Informacja Administratora

Na podstawie art. 13 ust. 1 i 2 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), Dz. U. UE. L. 2016.119.1 z dnia 4 maja 2016r., dalej RODO informuję:
1. dane Administratora i Inspektora Ochrony Danych znajdują się w linku „Ochrona danych osobowych”,
2. Pana/Pani dane osobowe w postaci adresu IP, są przetwarzane w celu udostępniania strony internetowej oraz wypełnienia obowiązków prawnych spoczywających na administratorze(art.6 ust.1 lit.c RODO),
3. jeżeli korzysta Pan/Pani z odnośnika na stronie będącego adresem e-mail placówki to zgadza się Pan/Pani na przetwarzanie danych w celu udzielenia odpowiedzi,
4. dane osobowe mogą być przekazywane organom państwowym, organom ochrony prawnej (Policja, Prokuratura, Sąd) lub organom samorządu terytorialnego w związku z prowadzonym postępowaniem,
5. Pana/Pani dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego ani do organizacji międzynarodowej,
6. Pana/Pani dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres i w zakresie niezbędnym do realizacji celu przetwarzania,
7. przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania lub prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania,
8. ma Pan/Pani prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych,
9. podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest fakultatywne (dobrowolne) w celu udostępnienia strony internetowej,
10. Pana/Pani dane osobowe nie będą podlegały zautomatyzowanym procesom podejmowania decyzji przez Administratora, w tym profilowaniu.
zamknij

Co czytali kiedy byli mali? Akcja czytelnicza z okazji Dnia Babci i Dziadka

Dzień Babci i Dziadka to bardzo ważne i radosne święto. Z tej okazji czytelnicy naszej biblioteki szkolnej przeprowadzili krótkie wywiady ze swoimi babciami oraz dziadkami. Serdecznie dziękuję za nadesłane i przyniesione zapisy Waszych rozmów. Mam nadzieję, że były one okazją do wspólnego spędzenia czasu, powrotu do wspomnień. Bo czy można podarować bliskiej osobie coś cenniejszego i piękniejszego niż czas, uwagę i troskę?

Z najlepszymi życzeniami dla wszystkich Babć i Dziadków

Agnieszka Libich
Biblioteka szkolna

 

WYWIAD 1 Co czytali kiedy byli mali?

Przeprowadziłam wywiad z moją babcią. Bardzo lubiła czytać, gdy była młodsza, ale teraz pogorszył jej się wzrok, więc czyta mniej. Zapytałam się jej:

- Babciu, jakie lektury szkolne czytałaś kiedy byłaś w moim wieku?
- "W pustyni i w puszczy", "Janko muzykant", "Pan Tadeusz", "Katarynka" i "Szatan z siódmej klasy".

- Jaka była twoja ulubiona książka?
- "Katarynka".

- Czy lubiłaś czytać?
- "Tak, lubiłam i nadal lubię."

- Czy kiedy byłaś w moim wieku były dostępne książki?
- "Tak".

- Jakie książki najbardziej zapadły ci w pamięć?"
- "Pan Tadeusz" i "Katarynka".

Z mojego dzieciństwa pamiętam, że Babcia czytała mi książki, które należały do mojego taty, z cyklu "Poczytaj mi mamo". Moją ulubioną była "Kaczka dziwaczka". Właściwie cykl powinien nazywać się "Poczytaj mi babciu" :)

Hania Górska

 

WYWIAD 2 Co czytali kiedy byli mali?

- Czy czytaliście i czy lubiliście czytać?

Dziadziuś i Babcia: "Oczywiście, że tak. Bardzo dużo."

- Kiedy nauczyliście się czytać?

Dziadziuś: "Oj. Tak naprawdę nie wiem, ale około sześciu lat."

Babcia: "Ja tak około siedmiu lat."

- Czy pamiętacie, kiedy przeczytaliście pierwszą książkę?

Dziadziuś: "Nie wiem czy to była pierwsza książka, ale kiedy chodziłem do szkoły to pamiętam, że przeczytałem taką książka „Agata nogą zamiata”. To była malutka książeczka Janiny Porazińskiej. Jeszcze pamiętam „Stefek burczymucha”."

Babcia: "Niewiele pamiętam, ale jedna książka bardzo utkwiła mi w pamięci. W wieku siedmiu lat przeczytałam ją, a było to „Serce” Edmundo De Amicisa".

- Gdzie i w jaki sposób zdobywaliście książki?

Dziadziuś i Babcia: "Dawniej też były biblioteki i prawie każdy zapisywał się jako czytelnik i my też także zapisaliśmy się, ale do biblioteki szkolnej. Natomiast wówczas nie stać było naszych rodziców, aby kupowali nam książki, ale od czasu do czasu pod choinką znajdowaliśmy nasze wymarzone książki."

- W jaki sposób dbaliście o książki?

Dziadziuś: "Zawsze czytaną książkę trzeba było obłożyć papierem np. kolorową gazetą, aby się nie zniszczyły. Trzymaliśmy je daleko od jedzenia i napojów, a także przed każdym czytaniem myliśmy ręce, żeby nie pobrudzić kartek."

Babcia: "Nie zaginaliśmy rogów, zamiast tego wkładało się zakładki."

- Czy przeżyliście coś ciekawego związanego z książkami?

Babcia: "Kiedyś dostałam książkę pt. „Dzieje grzechu”. Czytałam ją z wypiekami na twarzy w nocy pod kołdrą z latarką. Oczywiście musiałam tak robić, gdyż w pokoju spałam z trójką rodzeństwa. Pamiętam jeszcze jak byłam w siódmej klasie to druga siódma klasa- 7a miała zadawane przez panią całe fragmenty „Pana Tadeusza”, tak że na koniec umieli całą książkę na pamięć. Wówczas w naszej klasie było 45 uczniów, a czasem 50."

- Jakie były lektury w szkole podstawowej?

Dziadziuś: "Niewiele pamiętam, ale np. były to książki tj.: „Nasz szkapa”, „Grażyna”, „Nad Niemnem”, „Sonety krymskie”."

Babcia: "„Łysek z pokładu Idy”, „Pan Tadeusz”."

- Czy dostaliście kiedyś własna książkę?

Dziadziuś: "Tak, oczywiście i to nie raz. Niektóre mamy do dziś."

Babcia: "Wiele książek było z dedykacjami np.: od cioci. Nie pamiętam w której klasie, ale dostałam w szkole książeczkę pt.: „Soła”. Otrzymałam ją za dobre wyniki w nauce. Jest ona ze mną do dziś. Nawet kawałek tekstu pamiętam: „Soła, Sołeczka, maleńka rzeczka, biegnie przez góry jak jaszczureczka.”"

P.S. Moi Dzidkowie w dzieciństwie przeczytali więcej książek niż ja przez całe swoje życie. Moi Dzidkowie to „pożeracze książek”.

- Czy jakaś książka zapadła wam w pamięć?

Dziadziuś: "„Serce”, „Od Apeninów do Andów”, „O krasnoludkach i sierotce Marysi”, „Nasz szkapa”. Później były np.: „Stara baśń”."

Babcia: "„Między ustami, a brzegiem pucharu”, „Janko muzykant”, „Dzieje grzechu”."

- Co sądzicie o ekranizacji książek?

Dziadziuś: "Powinno ich być jak najwięcej."

Babcia: "Według mnie są bardzo ciekawe."

- Jaką widzieliście pierwsza ekranizację?

Dziadziuś: "Nie pamiętam w jakim wieku, ale był to „Skarb”, a potem jeszcze np. „Kanał”."

Babcia: "Około jedenastu lat, ale jaka to była to nie pamiętam. Pamiętam dopiero te późniejsze „Krzyżacy”, „Ogniem i Mieczem”, „Pan Wołodyjowski” itd."

Zredagowała: Justyna Augustynowicz

 

WYWIAD 3 „Co czytali kiedy byli mali?”

Prowadzący Julia Kałamarz klasa 4A

Udzielający wywiadu Barbara Friedrich

- Cześć babciu!

- No witam kochanie!

- Babciu, mogę przeprowadzić z Tobą wywiad?

- A na jaki temat?

- Książek i czytania.

- Oooooo, to bardzo chętnie.

- Babciu, u Ciebie jest bardzo dużo książek. Skąd je masz?

- Dużą część przywiozłam z Krakowa od rodziców. Część dostałam i sporo kupiłam.

- I wszystkie przeczytałaś?

- No nie! Dużo z nich czytał dziadek.

- A te grube?

- To encyklopedie, słowniki, do nich zaglądaliśmy, aby szybko się czegoś dowiedzieć.

- Czyli jak teraz w internecie?

- Dokładnie.

- A pamiętasz swoją pierwszą książkę, którą dostałaś?

- No pewnie. Na imieniny dostałam dwie książki: „Baśnie Andersena” i „Awanturę o Basię”.

- I cieszyłaś się?

- Tak, dawniej nie było tyle programów telewizyjnych i książki to było coś fajnego.

- A spodobały Ci się?

- Przygody Basi czytałam kilka razy! I każdemu polecałam, aby przeczytał.

- A jak byłaś mała, to były jakieś czasopisma?

- Oczywiście, że tak. Niektóre pojawiały się raz w tygodniu, inne co dwa tygodnie. Trzeba było pilnować, aby zdążyć kupić.

- Dlaczego?

- Bo one szybko znikały.

- A co to były za czasopisma?

- Pierwszym był „MIŚ”.

- Oooo, jaka milutka nazwa.

- Bo to dla przedszkolaków. Potem był „ŚWIERSZCZYK” tu już były rebusy i łamigłówki. Był jeszcze „PŁOMYCZEK” i „PŁOMYK” i „ŚWIAT MŁODYCH”. W „PŁOMYKU” były często teksty piosenek i plakaty aktorów i piosenkarzy, więc wielu z nas chciało go zdobyć.

- I jak zdobyłaś, to się cieszyłaś?

- Pewnie, miałam taki duży zeszyt i tam sobie różne rzeczy wklejałam.

- Babciu, a lektury czytałaś?

- No pewnie, nasza pani bardzo dokładnie nas odpytywała.

- Które lubiłaś?

- Uwielbiałam „Dzieci z Bullerbyn”.

- Wtedy też to czytaliście?

- No oczywiście, ja przeczytałam tę książkę z 5 razy.

- Ojejku, nie znudziło Ci się?

- No coś Ty, lubiłam czytać o przygodach tych dzieci. Autorka opisała to z fajnym humorem.

- A jakie lektury jeszcze pamiętasz?

- „ W pustyni i w puszczy”, oglądałam też parę razy film, podobali mi się „Krzyżacy” i tutaj też film oglądałam. Podobała mi się „Anielka” , „Janko Muzykant”. Ale to smutne historie.

- Czyli chodziłaś do szkolnej biblioteki?

- Oczywiście, namówiła mnie moja koleżanka. I bardzo lubiłam tam chodzić.

- Dlaczego?

- Tam była taka fajna atmosfera. Było cicho i bardzo czysto. Podłogi były wyfroterowane. Każdy dostawał ochraniacze na buty.

- I często chodziłaś?

- Często. Panie bibliotekarki ładnie opowiadały o książkach, to od razu chciało się czytać. Do tego panie miały kartotekę, pieczątki. Prosiły, aby dbać o książki i aby oddawać je w terminie.

-Wiesz babciu, ja lubię się bawić w bibliotekę.

- My też to robiliśmy! Wyciągaliśmy książki, szykowaliśmy karty i była super zabawa i każdy z nas chciał być panią bibliotekarką.

- Babciu, a teraz ciągle jeszcze pracujesz i nadal czytasz książki.

- Czytam, bo książki to taka odskocznia. Lubię ten czas na fotelu z książką. To cudowny relaks. Mam nadzieję, że Ciebie też tym zarażę!

- Babciu, ale ja też lubię czytać.

- Bardzo mnie to cieszy!

- Bardzo Ci dziękuję za udział w moim wywiadzie.

- Ja również dziękuję.